poniedziałek, 29 kwietnia 2013

avon.

Za oknem już piękne słońce , już powoli wyciągamy krótkie spodenki , krótkie bluzeczki , bokserki i świecimy bladością . :) Jeśli ktoś woli opaleniznę naturalną będzie musiał trochę poczekać , lecz jest na to sposób, aby bez chodzenia na solarium mieć piękne lekko brązowe ciałko : SAMOOPALACZ . Jakoś nie byłam do nich przekonana gdyż kilka razy pozostawiły na moim ciele pomarańczowe plamy , ale rok temu sąsiadka poleciła mi samoopalacz z AVON'u i powiem,że jak dla mnie jest naprawdę super. :)
A tak ogólnie , to bardzo polecam kosmetyki , lakiery  itp. z AVON'u jestem z nich bardzo zadowolona nie mam im nic do zarzucenia :)) Ostatnio zamówiłam piękny 'morski' lakier do paznokci i mgiełki o zapachu kwiatu wiśni i maliny z wanilią (polecam też mgiełkę o zapachu mango ! pachnie nieziemsko jeśli tylko ktoś lubi owocowe zapachy) . Teraz czekam na 'cytrynowy' lakier i 'waniliowy' krem do rąk .
A wy gdzie zdobywacie swoje kosmetyki ? :D Piszcie /Klaudia
lakier :))

mgiełki :)

samoopalacz :)

piątek, 26 kwietnia 2013

Straszny Film 5


Ostatnio wybrałam się do kina na film, który w ostatnim czasie wzbudza duże kontrowersje i odmienne zdania, a mianowicie na: „Straszny film 5”. Głośno jest oczywiście o nowej obsadzie, która mi do końca do gustu nie przypadła, a dlaczego? Ashley Tisdale, która wcieliła się z główną bohaterkę – Jody, w ogóle mi do tej roli nie pasowała. Na pewno jest to młoda i zdolna aktorka jednak moim zdaniem nie nadaje się do tego typu filmów. A co do samej fabuły, dość przewidywalna i mało ambitna (ale to chyba w jakim sensie urok tego filmu). Trzeba też spojrzeć na stronę komediową. Oglądając go można się pośmiać – co na pewno jest wyłącznym celem tego filmu, chociaż bardziej z jego głupoty. Przeczytałam ostatnio, że jest to „szmira z komizmem” i całkowicie się z tym zgadzam. I ile jeszcze pierwsza i druga część, ewentualnie trzecia była w miarę zabawna to kontynuacje (4,5) po prostu się zniesmaczyły. Zresztą cóż się dziwić, gdy późniejsze części nastawione są przede wszystkim na zysk.
Wiele osób może powiedzieć: "Przecież to parodia. Czego się spodziewałaś?: Owszem, to jest parodia. Jednak parodie do które zazwyczaj oglądam przedstawiają drugie dno parodiowanego filmu, to jest natomiast coś co obśmiewa filmy, które na prawdę mają poziom m.in Czarny Łabędź czy Geneza Planety Małp.

Czy poleciłabym ten film? To trudne pytanie. Na pewno nie jest on dla osób, które poszukują czegoś co można by nazwać hitem kinematografii. Dla osób, które oczekują wyłącznie śmiechu i nie zwracają uwagi na „inteligencję” filmu jak najbardziej. 

Czy obejrzała bym go drugi raz? Jeśli miałabym takiego doła, że nic nie miało by sensu i twierdziłabym, że jestem najgłupszą osobą na świecie, to na 100 % tak. Chodziłoby mi szczególnie o to, by podnieść sobie samoocenę, stwierdzając, że należę to inteligentniejszego grona odbiorców. /Majka





poniedziałek, 22 kwietnia 2013

learning.

aż do teraz była piękna pogoda . :) a nauki dużo :( więc jak to pogodzić ze sobą ? Poszłam odrabiać lekcje i się uczyć na dwór :)) mimo, że mieszkam w bloku mam przed domem ogródek , to rekompensuje mi brak balkonu . Ale jeśli ktoś ma balkon a nie ma ogródka to zachęcam uczyć się na balkonie . Na świeżym powietrzu wszystko lepiej wchodzi :))
Mimo, że nie lubię deszczu mam nadzieje, że jutro będzie padać, bo nie chce mieć wf na dworze :D
a wy gdzie lubicie się uczyć ? ;) / Klaudia
niemiecki zawsze spoko + kawa :D 

moje podwórko :]

środa, 17 kwietnia 2013

Lumpeksowe łupy

Od dawna planowałyśmy dłuższe poszukiwania w naszych polickich lumpeksach. Jako, że mamy dzisiaj dzień wolny postanowiłyśmy skorzystać z wolnego czasu i wybrałyśmy się na „bieganie” po ciucholandach. Po odwiedzeniu pierwszego przejrzeniu wieszaków oczywiście się rozczarowałyśmy, jednak to normalka. Drugi natomiast nas bardzo pozytywnie zaskoczył i po 1 godzinie przekładania ubrań, do przymierzenia wzięłyśmy 26 rzeczy. Ostatecznie kupiłyśmy po 3 rzeczy, a oto one:

Klaudia : 





Majka :












Oczywiście po wszystkim nie obyło się bez pysznej, mrożonej kawy J



poniedziałek, 8 kwietnia 2013

books.

Szczerze mówiąc w swoim życiu przeczytałam niewiele książek (nie wliczając w to przymusowych lektur szkolnych ). Pierwszą serią książek jakie mnie wciągnęły była saga Zmierzch po ich przeczytaniu ogarnął mnie szał na wampiry :) Lecz nie trwał on długo ,gdyż zaciekawiła mnie Księga bez tytułu oraz jej kontynuacja Oko księżyca- bardzo tajemnicza z wieloma wulgaryzmami :) Potem pojawił się Intruz - dusze z kosmosu i podziemne korytarze , na początku jakoś mnie nie zainteresowała , ale powoli się rozkręcała i robiła się interesująca . Zamierzam się wybrać niedługo do kina na jej ekranizacje :) Wkrótce po fantastyce zaczęła mnie interesować tematyka narkomani i tak o to w moje ręce wpadła książka na podstawie rozmów z Christiane F. narkomanką z Berlina -My, dzieci z dworca ZOO. Książka choć ma już trochę lat daje do myślenia i pokazuje,że z psychotropy to nie zabawa. Moimi ostatnio przeczytanymi książkami były kryminały Simona Beckett'a czyli:(kolejno)Chemia śmierci , Zapisane w kościach , Szepty zmarłych i Wołanie grobu. Bardzo polecam osobom , które interesują się medycyna, kryminalistyką i którzy lubią , jak podczas czytania przechodzi im dreszczyk .:)
A wy co czytacie ? Może chcecie się podzielić swoimi ulubionymi tytułami ? Piszcie w komentarzach :) /Klaudia





środa, 3 kwietnia 2013

SESJA

Jako, że obie uwielbiamy fotografię i modeling (chodź w ogóle nam to nie wychodzi) poszłyśmy na zdjęcia. I dzisiaj chciałybyśmy pokazać Wam efekty naszej niedługiej, choć bardzo efektownej sesji :)